Shanghai - Chiny

szczypa

Inauguracyjny wyścig w Chinach odbył się na torze w Szanghaju we wrześniu 2004 roku. Nowy obiekt ze swoimi potężnymi trybunami, niesamowitym centrum medialnym i zapierającymi dech w piersiach obiektami dla zespołów wyznaczył całkowicie nowe standardy wśród torów Formuły 1. Obiekt posiada wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścic 200 000 widzów, wliczając w to 29 000 na trybunie naprzeciwko boksów.

Rubens Barrichello zdobył Pole Position w 2004 roku, a Michael Schumacher wypadł z toru podczas kwalifikacji i był zmuszony startować z ostatniej pozycji. Również w wyścigu Brazylijczyk nie dał szans rywalom finiszując przed Jensonem Buttonem i Kimim Raikkonenem, jednak głównym wydarzeniem wyścigu było fatalne 12. miejsce Schumachera.

W 2005 roku wyścig w Chinach był ostatnim wyścigiem w sezonie. Wygrał Alonso przed Raikkonenem, który przez większość wyścigu był blokowany przez Giancarlo Fisichellę. Juan Pablo Montoya jechał przed Raikkonenem do momentu, gdy najechał na studzienkę kanalizacyjną i uszkodził zawieszenie McLarena. Pod koniec wyścigu Fisichella dostał karę, na czym skorzystał Ralf Schumacher, który ostatecznie ukończył wyścig na trzecim miejscu.

Grand Prix Chin w 2006 z pewnością było jednym z najbardziej emocjonujących wyścigów w sezonie - po deszczowych kwalifikacjach również podczas wyścigu podało. W pierwszej części wyścigu dominowali kierowcy używający opon Michelin, jednak na schnącym torze powoli przewagę zyskiwały opony Bridgestone - z Michaelem Schumacherem na czele.

Niemiec w mistrzowskim stylu wykorzystał nadarzającą się okazję i ostetcznie ukończył wyścig na pierwszym miejscu przed Fernando Alonso i Fisichellą. Sam Niemiec określił to zwycięstwo jako jedno z najlepszych w jego imponującej karierze. Miesiąc później okazało się, że było to również jego ostatni triumf w Formule 1.

Głównym wydarzeniem Grand Prix Chin a.d. 2007 był kuriozalny wypadek Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk na kompletnie zużytych oponach wpadł w pułapkę żwirową podczas wjazdu do alejki serwisowej grzebiąc - dosłownie i w przenośni - szanse na pierwszy tytuł mistrzowski.

Wyścig wygrał późniejszy mistrz świata Kimi Raikkonen, drugi był Fernando Alonso, a trzeci Felipe Massa. Ogromnego pecha miał Robert Kubica, który po objęciu prowadzenia musiał odstawić swój bolid na poboczu w związku z awarią hydrauliki…